02 sierpnia 2012

Zośka zmienia skórę


Zośka, która służyła mi jako manekin dla chust została obdarta ze skóry.
Jest jeszcze w fazie oklejania i brakuje jej główki.
W fazie końcowej będzie miała też kieckę, jeszcze nie wiem jaką, ale z pewnością awangardową;)

i niech się lato kończy, bo latem mi się robota nie klei:)

aha i za tydzień jadę na kurs filcowania- 3 dniowy!!!!- duże formy odzieżowe, a we wrześniu to na co czekam od bardzo dawna
kurs barwienia tkanin






1 komentarz:

  1. Życzę powodzenia w realizacji planów, bo brzmi to wszystko bardzo ciekawie;)

    OdpowiedzUsuń