Zapomniałam o tym, że jakiś czas temu zrobiłam pudło na zabawki dla sąsiadki, a raczej jej córy.
Pudełko-torba jest duża i pakowna, miała służyć jako zbieracz zabawek, co by się nie walały po podłodze i mieć uchwyty, żeby łatwo było ją przestawić.
Wyszła mi w trochę innym stylu:)
A z szkoda na zabawki przeznaczać takie cudo.
OdpowiedzUsuńŚlicznie ozdobiona:)
OdpowiedzUsuńŚwietne i bardzo praktyczne:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam to Twoje filcowe ozdabianie... Lecę na allegro, może mnie coś złapie za serducho ♥
OdpowiedzUsuńTak robisz bardzo interesujące prace, są inne niż wszystkie. Ta wyszła trochę "na ludowo", świetna
OdpowiedzUsuńPraktyczne i ozdobne
OdpowiedzUsuńfantastyczne:-))
OdpowiedzUsuńAż szkoda na zabawki:)
OdpowiedzUsuńWspaniała torba! Nie dałabym dzieciom na poniewierkę;)
OdpowiedzUsuńFajnie będzie znowu paść oczy Twoimi arcydziełami:)) Ta mega torba, to jedno z nich:)) Jakoś tak swojsko mi się oglądało:)))
OdpowiedzUsuńŚliczna, podobnie jak poprzedniczki uważam, że na zabawki szkoda takiego cuda.
OdpowiedzUsuńTwoje torby i pudełka są świetne! A tajemnicza kolorystyka bloga sprawia, że zostaję na dłużej :-) Może pouczę się filcowania...?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!